Jakobini wracają do gry o władzę
Francuska lewica i ruch ekologiczny jednoczą się przed wyborami parlamentarnymi pod przywództwem Jeana- -Luca Melenchona. Ale za cenę daleko idącej radykalizacji.
To jest właściwie śmierć Partii Socjalistycznej (PS). Ugrupowanie, które powstało w 1969 r. z przekształcenia istniejącej od 1905 roku Francuskiej Sekcji Międzynarodówki Robotniczej i wyniosło do Pałacu Elizejskiego François Mitterranda i François Hollande’a, było jednym z filarów V Republiki. Jednak przywódcy partii, której kandydatka Anne Hidalgo uzyskała w pierwszej turze wyborów prezydenckich 10 kwietnia ledwie 1,75 proc. głosów, stanęli w tym tygodniu przed dylematem, z którym nie byli w stanie się zmierzyć.
W środę Hollande uznał, że zawarte kilka godzin wcześniej porozumienie przed wyborami parlamentarnymi z radykalną Francją Niepokorną (FI) Jeana-Luca Melenchona „stanowi zdradę dziedzictwa naszego ugrupowania, w szczególności gdy idzie o Unię Europejską, laickość, reformę emerytalną”. Jeden z jego premierów, Bernard Cazeneuve, wystąpił na znak protestu z PS. Inny, Jean-Marc Ayrault, nazwał umowę „kombinowaniem”.
Alians z komunistami
Ale nie wszyscy czołowi działacze socjalistyczni poszli tą drogą. Porozumienie, które po całonocnych rokowaniach zawarł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta