Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ekonomiści w świecie iluzji

06 maja 2022 | Ekonomia i rynek | Leon Podkaminer Jerzy Żyżyński
autor zdjęcia: mat. pras.
źródło: Rzeczpospolita
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

Zwiększone koszty z tytułu funkcjonowania „obligacji NBP” w ostateczności poniósłby budżet państwa, nawet jeśli tylko za pośrednictwem banku centralnego – piszą w polemice ekonomiści.

Od dłuższego czasu „Rzeczpospolita” hojnie użycza swoich łamów byłym członkom Rady Polityki Pieniężnej. Bezsprzecznie jest to godne pochwały. Niejakie wątpliwości budzi jednak fakt, że wszyscy oni są mniej lub bardziej krytyczni w stosunku do polityki pieniężnej obecnego kierownictwa NBP. Po części otwarcie manifestują też (albo i głównie) osobistą niechęć w stosunku do obecnego prezesa. Szczęśliwie wątek osobisty nie pojawia się w najnowszym eseju z tego gatunku („Bankructwo polityki pieniężnej?” 28.04.2022), którego autorami są panowie Bogusław Grabowski i Jerzy Pruski, członkowie RPP w latach 1998–2003, kiedy absurdalnie wysoka stopa referencyjna NBP doprowadziła gospodarkę do 20-proc. bezrobocia. Naszym zdaniem tezy tego eseju są błędne. Realizacja jego zasadniczego postulatu w istocie mogłaby przybliżyć możliwość faktycznego, a nie tylko symbolicznego bankructwa polityki pieniężnej.

Błędna diagnoza

Na samym początku autorzy diagnozują sytuację: „gwałtownie rośnie nierównowaga popytowo-podażowa” oraz „w szybkim tempie rozkręca się spirala płacowo-cenowa”. Tuż potem sami przyznają, że produkcja przemysłowa rośnie, i to w tempie 17,3 proc. (realnie). W dwucyfrowym tempie wzrasta też produkcja – i podaż – towarów konsumpcyjnych. Skądinąd wiadomo, że dochody i wydatki gospodarstw domowych wzrastają dużo, dużo wolniej. Ponadto, nawet mocny wzrost dochodów gospodarstw...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12259

Wydanie: 12259

Spis treści

Komunikaty

Zamów abonament