Chiny są już na radarze
Dzisiaj Iga Świątek i Hubert Hurkacz zagrają w 1/8 finału. W turnieju kobiecym z czołowej dziesiątki światowego rankingu pozostała w Paryżu już tylko Polka.
Pod względem statystycznym nic się nie zmieniło, licznik wciąż bije. Iga Świątek pokonując Dankę Kovinić z Czarnogóry (6:3, 7:5), odniosła 31. zwycięstwo z rzędu, znów bez straty seta, ale pierwszy raz od dawna przeżyła na korcie trudne chwile.
W drugim secie od prowadzenia 4:1 do stanu 4:5 zdarzyła się jej zapaść, od jakiej już się odzwyczailiśmy, i przeciwniczki Polki też. W kolejnych meczach zobaczymy, czy to koniec stanu łaski i nadchodzi czas na ciężką pracę na korcie, czy też jedynie chwilowe poluzowanie żelaznego uścisku.
Jako pierwsza będzie się o tym mogła przekonać 19-letnia Qinwen Zheng (74 WTA). Roland Garros to dopiero jej drugi turniej wielkoszlemowy, debiutowała w tym roku w Australii, gdzie odpadła w drugiej rundzie.
Chinka twierdzi, że kort ziemny to nie jest jej ulubiona nawierzchnia, woli korty twarde, ale szybko się uczy, a o starciu z Igą myśli od dawna. Z tego, co mówi widać, że odwagi jej nie brakuje. Zobaczymy, co z niej zostanie w poniedziałek popołudniu.
Qinwen Zheng to jeden z owoców tenisowego boomu, jaki nastąpił w jej ojczyźnie po sukcesach Na Li. Zanim one nastąpiły, tenis to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta