Koniec Europy Wschodniej
Nietaktem jest umieszczanie „w jednym worku” Ukraińców i Gruzinów razem z Rosjanami i Białorusinami – pisze politolog.
Pod koniec lipca weszła w życie ustawa przekształcająca Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia (CPRDiP) w Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego. Jest to inicjatywa tyleż słuszna, co nieco spóźniona i nie w pełni przemyślana.
CPRDiP powstało na mocy ustawy z 2011 r. Jego powołanie było elementem resetu w stosunkach polsko-rosyjskich zainicjowanego w okresie pierwszych lat rządów Platformy Obywatelskiej i prezydentury Dmitrija Miedwiediewa. Celem Centrum miało być inicjowanie i wspieranie działań podejmowanych w Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej na rzecz dialogu i porozumienia w stosunkach polsko-rosyjskich. CPRDiP zainicjowało wymianę młodzieży (w tym obozy sportowe i żeglarskie), upowszechniało w obu społeczeństwach wiedzę na temat Polski i Rosji, podjęło działalność badawczą i wydawniczą. W tym ostatnim obszarze widoczny był jednak wyraźny przechył na rzecz tematyki historycznej – zwłaszcza jeśli chodzi o lata 40. XX w. – ze szkodą dla badań współczesnych stosunków polsko-rosyjskich.
Szaleństwa Bondarenki
W Moskwie powstała analogiczna z pozoru instytucja Fundacja „Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia”....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta