Tropem ścieków z Odry
Trwają intensywne kontrole urządzeń odprowadzających ścieki do rzeki, badania próbek oraz prokuratorskie śledztwo.
Przyczyny masowego śnięcia ryb w Odrze bada niezależnie od siebie kilka instytucji, organy ścigania, a sprawą w środę zajęły się także połączone sejmowe komisje. Jedną z weryfikowanych hipotez jest ta, która mówi, że do katastrofy ekologicznej mogło przyczynić się odprowadzenie do Odry dużej ilości wód przemysłowych. Oprócz legalnych zrzutów ścieków – jak wynika z danych, które pozyskała „Rzeczpospolita” – znacząca jest skala nieczystości, jakie trafiają do rzeki nielegalnie.
Od początku czerwca kontrolę pozwoleń wodnoprawnych na zrzuty ścieków do polskich rzek, głównie Odry, prowadzi przy pomocy policji i inspektoratów ochrony środowiska PGW Wody Polskie. Już pierwsze ustalenia są alarmujące. Z 5,8 tys. wylotów w dorzeczu Odry, jakie budzą zastrzeżenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta