Dla ojczyzny będzie walczył w ringu
Sobotni, rewanżowy pojedynek Ołeksandra Usyka z Anthonym Joshuą to jedna z najważniejszych walk roku. Stawką są trzy mistrzowskie pasy w wadze ciężkiej należące do Ukraińca.
Gdy pod koniec września ubiegłego roku w Londynie Usyk, były absolutny czempion kategorii junior ciężkiej, pokonał pewnie Joshuę i odebrał mu tytuły IBF, WBA, WBO, uznano to za sporą niespodziankę. Dziś jest już wyraźnym faworytem bukmacherów, także większość ekspertów stawia na jego wygraną w Arabii Saudyjskiej.
Kiedy 24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę, a Usyk szybko wrócił do domu z Londynu, gdzie negocjowano już warunki rewanżu, wydawało się, że tej walki nie będzie. Nowy mistrz wagi ciężkiej przywdział mundur i z bronią w ręku postanowił walczyć za ojczyznę.
Wkrótce jednak temat rewanżu wrócił. Po rozmowach z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim Usyk uznał, że walcząc w ringu, może zrobić dużo dobrego dla tych wszystkich, którzy bronią Ukrainy. Wyjechał z kraju i wiele tygodni spędził w Dubaju, przygotowując się do starcia z Joshuą.
Ostatnio głośno było o tym, że zamierzał za własne pieniądze wykupić prawa telewizyjne do walki, by Ukraińcy nie musieli płacić za możliwość jej obejrzenia, ale ostatecznie Arabowie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta