Wojna i obawy firm spowalniają gospodarkę
Aktywność w polskiej gospodarce, mierzona produktem krajowym brutto oczyszczonym z wpływu czynników sezonowych, zmalała w II kw. realnie o 2,3 proc. Nie licząc II kw. 2020 r., gdy gospodarkę paraliżowały antyepidemiczne restrykcje, to najsłabszy wynik w historii porównywalnych danych. W żadnym z 21 państw UE, które udostępniły wyniki za II kw., spadek PKB nie był tak głęboki. W strefie euro aktywność wzrosła o 0,6 proc.
Polskiej gospodarce zaszkodzić mogła bliskość wojny w Ukrainie. Kraje bałtyckie również doświadczyły w II kw. spadku PKB. Inną przyczyną jest bardzo szybki wzrost w Polsce w poprzednich kwartałach. W dużej mierze był to skutek kumulowania zapasów przez firmy. Teraz, jak przypuszczają ekonomiści, te zapasy są wyprzedawane, co ogranicza produkcję.
– Ten proces będzie trwał jeszcze przez kilka kwartałów – ocenia Marcin Kujawski z BNP Paribas Bank Polska. —gs