Ofensywa z Niemiec
Nie w Polsce, ale w Wiesbaden powstanie dowództwo, skąd Amerykanie będą nadzorowali operację w Ukrainie.
Informacja ujawniona przez „New York Times” jest jasnym sygnałem, że Biały Dom nie zamierza ulegać szantażowi Moskwy, ale raczej szykuje się na konfrontację na lata, o ile nie dziesięciolecia. Władimir Putin podczas ceremonii nielegalnej inkorporacji do Rosji około 15 proc. ukraińskiego terytorium ostrzegł, że zrobi wszystko, aby obronić nowe nabytki łącznie z użyciem taktycznej broni jądrowej.
Na czele nowego dowództwa, które zacznie funkcjonować „w ciągu kilku tygodni”, stanie amerykański generał. Będzie tu zatrudnionych około 300 wojskowych. Centrum będzie koordynować wsparcie wojskowe dla Ukrainy około 40 krajów. Ma tu obowiązywać pewien podział zadań, ale chodzi też o to, aby państwa, które jak Niemcy, zwlekały z pomocą, były poddane większej presji. W sobotę po raz pierwszy do Ukrainy (do Odessy)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta