Konsternacja i zamieszanie na wschodzie i zachodzie
Po ukraińskim ataku na lotniska rosyjskich bombowców strategicznych Ukraina szykuje się do kolejnych, Waszyngton tłumaczy się przed Moskwą, a Moskwa przebąkuje o rozmowach.
– Nie zachęcaliśmy i nie umożliwialiśmy Ukraińcom atakowania celów wewnątrz Rosji – przekonywał amerykański sekretarz stanu Antony Blinken.
Wcześniej rzecznik Departamentu Stanu zapewniał, że USA nie dostarczały Kijowowi żadnych rakiet, które mogłyby trafiać cele w samej Rosji. „Wall Street Journal” zaś twierdzi, że otrzymane przez Ukraińców wyrzutnie HIMARS zmodyfikowano tak, by nie można było z nich wystrzeliwać rakiet dalekiego zasięgu. Wszystko po to, by Kreml mógł spać spokojnie.
– Pytanie brzmi, czy USA dążą do przeciwdziałania Ukrainie w stworzeniu jej własnego potencjału do atakowania na duże odległości. I odpowiedź jest krótka – nie – powiedział...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta