Żywność tańsza, ale i tak droga
Choć w listopadzie indeks światowych cen żywności spadł tylko symbolicznie, to była to już ósma z rzędu miesięczna jego zniżka. Od rekordu zanotowanego po wybuchu wojny w Ukrainie oddalił się już o 15 proc. Ale ceny pozostają wysokie.
To, co dzieje się na światowych rynkach żywności, śledzi Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Po wybuchu wojny w Ukrainie, w marcu, wyznaczany przez nią indeks światowych cen żywności sięgnął 159,7 pkt. Wykonał gigantyczny skok aż o ponad 18 pkt, czyli o blisko 13 proc., w porównaniu z lutym. Znalazł się tym samym na najwyższym poziomie w historii notowań, czyli od 1990 r. Od tego czasu jednak ceny żywności systematycznie spadają. FAO podała właśnie, że w listopadzie jej indeks cen żywności miał 135,7 pkt. To zaledwie o 0,2 pkt poniżej wartości sprzed miesiąca. Ale to też oznacza, że indeks obniża się nieprzerwanie od ośmiu miesięcy i niemal zrównał się z poziomem z listopada zeszłego roku.
W zeszłym miesiącu na giełdach światowych taniały zboża, nabiał i mięsa, kompensując zwyżki wskaźników olejów roślinnych i cukru.
Jeśli chodzi o zboża, to ich subindeks spadł o 1,3 proc., ale i tak pozostawał o 6,3 proc. powyżej poziomu sprzed roku. W listopadzie taniała pszenica, głównie za sprawą ponownego przystąpienia Rosji do umowy o eksporcie zboża z Ukrainy i jej przedłużenia. Piąty miesiąc z rzędu taniały produkty mleczne i tu jednak ich subindeks znajduje się na poziomie o 9 proc. wyższym niż przed rokiem. W listopadzie na giełdach światowych za sprawą niższego popytu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta