Macron chce dać światło Ukrainie
W ojczyźnie pozostało mniej niż 30 mln Ukraińców. Zachód próbuje powstrzymać całkowite wyludnienie kraju.
Były już konferencje donatorów w Lugano, Warszawie i Berlinie. Ale ta, która zgromadziła we wtorek w Paryżu przedstawicieli 47 krajów, miała inny charakter.
– Chcemy nieść natychmiastową pomoc, aby Ukraińcy przetrwali tę zimę – tłumaczy Emmanuel Macron. – Wojna pokazała światu słabość rosyjskiej armii, więc próbuje ona osiągnąć swoje cele, pozostawiając Ukraińców w ciemności i chłodzie. To nikczemne. Niszczenie infrastruktury cywilnej to zbrodnie wojenne, które nie mogą pozostać bezkarne – podkreślił francuski przywódca.
Wielki exodus
Krytykowany, gdy tydzień temu w wywiadzie dla TF1 zwieńczającym podróż do USA mówił, że Rosja musi otrzymać gwarancje bezpieczeństwa NATO w porozumieniu zwieńczającym wojnę (choć równocześnie podkreślił, że odzyskanie Krymu jest dla Ukrainy równie ważne jak powrót Alzacji i Lotaryngii do macierzy dla Francuzów był w trakcie pierwszej i drugiej wojny światowej), Macron tym razem zapewniał,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta