Za polskość i wolność
Andrzej Poczobut po dwóch latach więzienia stanął przed sądem w Grodnie. Wyrok wyda Aleksander Łukaszenko.
Wychudzony blady mężczyzna z zakutymi od tyłu w kajdanki rękami w poniedziałek nad ranem został wprowadzony do klatki na sali sądu obwodowego w Grodnie. Miał podniesioną głową i patrzył prosto w oczy stojącemu naprzeciwko milicjantowi. Pierwsze zdjęcia i nagranie aresztowanego 25 marca 2021 roku Andrzeja Poczobuta rozpowszechniła w poniedziałek główna białoruska propagandowa agencja Belta. Na salę sądową nie wpuszczono nawet żony, proces będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami. Wesprzeć dziennikarza i jednego z liderów prześladowanego przez reżim Związku Polaków na Białorusi (ZPB) z Mińska do Grodna udał się polski chargé d’affaires Marcin Wojciechowski. Ale nie tylko. Do budynku sądu przyszło kilkoro działaczy ZPB, co w białoruskiej rzeczywistości wymaga dużej odwagi.
„Właściwy” sędzia
Na podstawie całkowicie spreparowanych zarzutów Poczobut został oskarżony o „podżeganie do nienawiści” oraz „rehabilitację nazizmu”. Został też wpisany przez białoruskie KGB na listę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta