Co po fundacji prywatnej?
Fundacja prywatna nie czyni dobrostanu, a właściciele firm rodzinnych nadal będą musieli ciężko pracować.
Ostanie tygodnie zbliżyły polskie firmy rodzinne do długo wyczekiwanego rozwiązania, jakim jest polska fundacja prywatna. Prace legislacyjne w tym zakresie dobiegają końca i można mieć ogromną nadzieję, że to rozwiązanie prawne na dobre zagości w polskim porządku prawnym w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Polskie firmy rodzinne będą w końcu mogły się cieszyć z dobrodziejstw, jakie daje to rozwiązanie, już nie tylko sięgając po rozwiązania prawne oferowane przez Maltę, Holandię, Austrię czy ustawodawstwo Liechtensteinu.
Czy oznacza to, że nic więcej oprócz fundacji rodzinnej nie jest potrzebne właścicielom firm rodzinnych? Nic bardziej mylnego. Sama fundacja prywatna nie czyni dobrostanu i nadal właściciele firm rodzinnych będą musieli ciężko pracować, strategicznie przewidywać, liczyć na łut szczęścia. Pomocne w rozwoju firm rodzinnych i pomnażaniu zgromadzonego majątku mogą również być struktury organizacyjne oparte na zewnętrznych, profesjonalnych doradcach, które w języku angielskim noszą miano Family Office.
Dawno temu…
Już w czasach starożytnego Rzymu cesarz Oktawian August tworzył wyodrębnione prawnie struktury oraz korzystał z różnego rodzaju instrumentów, których celem było lokowanie kapitału rodziny oraz dawało źródło dochodu dla jego przyszłych pokoleń. Początki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta