Będzie więcej LPG z Zachodu
Czołowi sprzedawcy płynnego gazu w Polsce zwiększają dostawy z kierunków alternatywnych do rosyjskiego. Nie jest to jednak łatwe, bo lądowe terminale do importu LPG są głównie na wschodzie, a zmiana infrastruktury kosztuje.
Napaść zbrojna Rosji na Ukrainę spowodowała, że UE i Polska zaczęły istotnie ograniczać wymianę handlową i relacje biznesowe z agresorem m.in. dotyczące dostawy ropy, gazu i paliw powstających na ich bazie. Jednym z nielicznych produktów, którego kupować Polska nie zaprzestała, a nawet zwiększa jego import, jest LPG. Na ten produkt nie wprowadzono embarga do dziś, mimo że o takiej ewentualność dużo się mówiło.
W ocenie Macieja Zaniewicza, starszego analityka Forum Energii, wprowadzenie unijnego embargo na dostawy LPG z Rosji przy niskich stanach magazynowych i uzależnieniu od ciągłości dostaw ze Wschodu, skutkowałoby wzrostem cen i niedoborami tego paliwa w Polsce. Zwraca uwagę, że nasz kraj wykorzystuje płynny gaz głównie do zasilania pojazdów mechanicznych.
Specyfika rynku
Samochodów mogących korzystać z autogazu jest teraz u nas około 3 mln. Zużywają one okołotrzy czwarte konsumowanego LPG. Reszta przeznaczana na cele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta