Furtka czy pułapka?
Decyzja o tym, że Rosjanie i Białorusini mogą zostać wpuszczeni na londyńską trawę, wcale nie musi oznaczać, że zobaczymy ich w Wimbledonie.
Organizatorzy turnieju zadecydowali wprawdzie, że cofają ubiegłoroczny zakaz startu dla tenisistów z tych krajów, ale obwarowali swoją zgodę warunkami, które mogą być trudne do spełnienia.
Dla przypomnienia: w ubiegłym roku Rosjanie i Białorusini zostali z Wimbledonu wykluczeni, co spotkało się ze sprzeciwem obu organizacji rządzących tenisem – WTA (kobiety) i ATP (mężczyźni). Nie przyznały one uczestnikom turnieju punktów do rankingu, nałożono na Brytyjczyków finansową karę (2 miliony euro) i zagrożono, że jeśli wykluczenie się powtórzy, brytyjskie turnieje zostaną usunięte z WTA i ATP Tour. Jeśli wierzyć Brytyjczykom, właśnie ta groźba okazała się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta