Wyborczy zgryz na stacjach paliw
Embargo na rosyjski autogaz jest moralnie słuszne, ale politycznie ryzykowne. Rządzący mają tego świadomość.
W konsumpcji autogazu jesteśmy globalną potęgą. Pod względem liczby samochodów zasilanych LPG wyprzedza nas jedynie Turcja, a obsługa tych aut to gigantyczny biznes: tysiące stacji oferujących gaz, do tego rzesza warsztatów montujących i serwisujących instalacje. Mimo więc chęci i deklaracji rządzących o odcinaniu polskiej gospodarki od dostaw wszystkiego co rosyjskie, w sprawie LPG, którego najwięcej wciąż sprowadzamy z Rosji, politycy mają nie lada zgryz. O ile embargo na rosyjskie dostawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta