Fundusz covid wypełni lukę w rekompensatach
8 mld zł wydano na rekompensaty za sprzedaż energii po „zamrożonej” cenie. Mechanizm miała finansować danina od nadzwyczajnych zysków firm energetycznych. A ta wypada mizernie.
Podatek od zysków spółek elektroenergetycznych miał być z jednej strony realizacją unijnego rozporządzenia dotyczącego opodatkowania nadmiarowych zysków branży energetycznej, a z drugiej podstawowym źródłem pokrywania kosztów związanych z rekompensatami dla spółek obrotu za mrożenie cen energii na 2023 r.
System rekompensat miał zatem przypominać przysłowiowe przekładanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni: spółki obrotu – będące częścią koncernów produkujących energię – wskutek zamrożenia cen sprzedawały energię odbiorcom detalicznym poniżej realnych kosztów zakupu w hurcie. Stratę miała pokryć rekompensata, pochodząca z podatku od nadzwyczajnych zysków płaconego przez wspomniane koncerny. Nadzwyczajne zyski miały zatem finansować zaniżone ceny. Ale w systemie pojawiła się dziura.
Pierwsze miliony
Firmy już sygnalizują, że wspominany podatek od zysków w 2022 r. pogorszy opłacalność produkcji prądu w źródłach konwencjonalnych i odnawialnych. PGE, Tauron, Enea i Energa zarobią mniej, niż sugerowałyby to rekordowe ceny na giełdzie w roku poprzednim. PGE, Enea i Tauron raportowały, że za grudzień 2022 r. – pierwszy miesiąc, który podlegał takiej opłacie – zapłaciły odpowiednio...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta