Mimo trudności Polska może zarabiać na imporcie z Ukrainy
Otwarcie rynku unijnego dla zboża, warzyw czy drobiu z Ukrainy niepokoi Polaków. Zarobić na tym sąsiedztwie nie będzie łatwo, przetwórstwu będzie łatwiej niż rolnikom.
Kryzys zbożowy przypomniał, że tuż za granicą mamy ogromnego producenta rolnego z najlepszymi ziemiami na świecie. Coraz pewniejsze jest przyszłe członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej, potencjał jej rolnictwa już jest wielki, a dofinansowany może być gigantyczny. Co można zrobić, by wykorzystać potencjał sąsiada i zarobić, najlepiej tak, by oba kraje były zadowolone?
Czas zauważyć przewagi
Polska nie może konkurować z Ukrainą w produkcji zboża. Potencjał Ukrainy jest wręcz przytłaczający. Nasz sąsiad ma też lepszy klimat, połowa jego gleb to czarnoziemy, gdy w Polsce to... 1 proc.
– Od dawna mówi się o tym, że Polska nie może wiecznie konkurować modelem taniej produkcji żywności, że potrzeba nam marek. Czas pandemii pokazał, że sprzedaż taniego mięsa do restauracji nie jest dobrym, zrównoważonym modelem na przyszłość. Zwłaszcza że już od lat Ukraina daje sygnały, że chce się integrować, a teraz te procesy są przyspieszone. UE chce pomóc Ukrainie i utrzymuje zerowe cła – mówi Jakub Olipra,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta