Lokalizator pojedzie w zbożu
Od piątku ukraińskie ziarno będzie monitorowane tak jak leki i odpady. Nie wiadomo tylko, gdzie ma trafić.
W ciągu zaledwie miesiąca, 4 mln ton ukraińskiego zboża ma opuścić Polskę – zapowiedział we wtorek minister rolnictwa Robert Telus. Problem w tym, że aby wywieźć zaledwie 50 tys. ton zboża (tyle zabiera jeden duży statek), potrzeba aż 2 tys. tirów lub 17 pociągów. Kluczowe pytanie: gdzie zboże wywieźć, bo nikt nie przygotował portów w Europie na odbiór tego towaru.
– Żadna tona zboża nie zostanie w Polsce, towary będą przewożone tranzytem przez Polskę. Przez pewien czas będzie konwój, konwój każdego transportu przez Polskę – mówił minister, dodając, że transporty ukraińskiego zboża przez nasz kraj będą zamykane elektronicznymi plombami z GPS. Kontrola wywozu zboża z Ukrainy ma odbywać się poprzez teleinformatyczny system SENT do monitoringu drogowego i kolejowego wjeżdżających do Polski tzw. towarów wrażliwych, w tym m.in. paliw silnikowych, opałowych, alkoholu etylowego czy odpadów. Zamiast ustalonych zasad, jest totalny bałagan.
W systemie SENT, który podlega KAS,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta