RPP nie śpieszy się do celu
W zacieśnieniu polityki pieniężnej nie chodzi o to, żeby wywołać celowo wzrost bezrobocia – mówi prof. Stanisław Gomułka, członek Polskiej Akademii Nauk, główny ekonomista BCC.
Według ostatnich prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego inflacja w Polsce dopiero w 2026 r. znajdzie się w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu NBP, czyli poniżej 3,5 proc. Do samego celu, tj. 2,5 proc., ma wrócić w 2027 r. Są jakieś podstawy, aby sądzić, że problem z nadmierną inflacją utrzyma się u nas tak długo?
Nie musiałby się utrzymywać tak długo, gdyby polityka fiskalna i pieniężna były bardziej restrykcyjne. W czasie pandemii Covid-19 polityka gospodarcza w Polsce była bardzo ekspansywna – bardziej niż średnio w krajach UE oraz w USA. Między innymi dlatego dzisiaj inflacja jest w Polsce dwa–trzy razy wyższa niż średnio w UE i w USA. I trudno oczekiwać, że to się w najbliższym czasie zmieni. Jesteśmy w roku wyborczym. Zarówno rząd, jak i Rada Polityki Pieniężnej będą się starały nie dopuścić do recesji i wzrostu stopy bezrobocia. To jest sytuacja zupełnie inna od tej z przełomu stuleci, gdy poprzednio inflacja była powyżej 10 proc.
W ocenie prezesa NBP Adama Glapińskiego ówczesna walka z inflacją to przykład, jak nie należy jej toczyć. Jedną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta