Polski zakaz skopiowany
Komisja Europejska nie ukarze Polski za zakaz importu ukraińskich produktów rolnych. Wręcz przeciwnie: proponuje zbliżony zakaz unijny.
Propozycję rozwiązania problemu nadpodaży ukraińskiego zboża przedstawił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis na spotkaniu z delegatami Polski i czterech innych państw graniczących z Ukrainą.
KE proponuje, żeby zamiast uzgodnionego przez Polskę i Ukrainę zakazu wwozu wielu produktów rolnych wprowadzić unijny zakaz dla pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. Taką decyzję można wprowadzić natychmiast i dotyczyłaby pięciu państw UE.
Wyłączony z niej byłby tranzyt do innych państw UE oraz do państw trzecich. Miałaby obowiazywać do końca czerwca, podobnie jak polski zakaz.
Dla innych produktów rolnych, które blokuje Polska, KE obiecuje dochodzenie. Jeśli wykaże, że wymagana jest interwencja, to mogą zostać przywrócone cła. Ale to wymaga czasu. KE oczekuje, że w zamian Polska, Węgry, Słowacja i Bułgaria wycofają się z jednostronnych decyzji o zakazie ukraińskiego importu.