Obrona Wskaźnika Kosztu Finansowania
Każdy konsument może, sprawdzając własne lokaty terminowe w banku, zweryfikować, czy WKF dobrze odzwierciedla realia gospodarcze.
Od roku narasta dyskusja dotycząca wdrożenia nowych wskaźników referencyjnych w związku z planem zaprzestania opracowywania WIBOR i WIBID, zapowiedzianym przez premiera Mateusza Morawieckiego. Jest to temat niezwykle ważny, w Polsce dotyczy większości instrumentów i umów finansowych. Ich wartość szacowana jest na 10 bln zł. Znaczenie tego tematu podnosi fakt, że 5–7 mln Polaków ma kredyty, które odnoszą się do WIBOR. Ostatnio w „Rzeczpospolitej” ukazał się artykuł M. Bartczaka i M. Trzos-Rastawieckiego z kancelarii prawnej ITMA („Solidny fundament WIBOR”, 2 maja 2023 r.). W tekście autorzy przywołali wskaźnik WKF, czyli Wskaźnik Kosztu Finansowania. Postanowiłem więc zabrać głos.
Mity o likwidacji
Wskaźnikami referencyjnymi zajmuję się ponad 20 lat, od ponad siedmiu lat pracuję w jednostce nadzorczej EMMI – głównego europejskiego administratora wskaźników stopy procentowej EURIBOR oraz EFTERM. Od sześciu lat kieruję IRF, który jest administratorem wskaźnika WKF.
Przede wszystkim należy odnieść się do dwóch mitów, które są bezrefleksyjnie powtarzane. Pierwszy dotyczy likwidacji wskaźników typu -IBOR, takich jak np. LIBOR czy WIBOR.
Likwidacja LIBOR była koniecznością ze względu na brak możliwości zapewnienia reprezentatywności tego wskaźnika. LIBOR był podatny na manipulacje. Jednakże nie ma konieczności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta