Najpierw piloci, potem samoloty
Kilka krajów UE, w tym Polska, będzie szkolić ukraińskich pilotów do obsługi F-16. Otwarte pozostaje pytanie, kto dostarczy maszyny.
Sprawę zainicjowały Holandia wraz z Wielką Brytanią, Belgią i Danią. Dzięki zielonemu światłu zapalonemu przez Joe Bidena w czasie ostatniego szczytu G7 wiadomo, że wyprodukowane w USA samoloty będzie można dostarczać Ukraińcom. Najpierw jednak trzeba przeszkolić pilotów.
– Od początku pomoc zgłaszały Belgia, Wielka Brytania i Dania. Po decyzji USA pojawili się inni chętni – powiedziała we wtorek w Brukseli Kajsa Ollongren, minister obrony Holandii. Jej duński odpowiednik Troels Lund Poulsen zapowiedział, że szkolenia w jego kraju mogą zacząć się w lipcu.
Do koalicji chętnych dołączyła też Polska. – Jesteśmy gotowi i chcemy, żeby to odbywało się w ramach unijnej misji wojskowej w Ukrainie – powiedział Mariusz Błaszczak. Skąd ten pomysł? Lepsza koordynacja działań państw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta