Ameryka szykuje globalny kataklizm
Jest prawdopodobne, że w przyszłym tygodniu USA nie będą w stanie regulować swoich zobowiązań – twierdzi sekretarz skarbu Janet Yellen.
Joe Biden uważa się za obrońcę demokracji i praworządności przed zagrożeniem, jakie jego zdaniem stanowi Donald Trump. Jednak w tych dniach prezydent nie waha się rozważać rozwiązań, które w Polsce zostałyby uznane za falandyzację prawa.
– Mam takie kompetencje – oświadczył pytany, czy na mocy 14. poprawki do konstytucji może samodzielnie podnieść limit długu publicznego kraju. Chodzi o zapis, w którym uznano, że „dług Ameryki nie może być podany w wątpliwość”. Przemożna większość prawników jest sceptyczna, czy można z tego dedukować, że Biały Dom ma prawo decydować o kształcie finansów publicznych.
Polaryzacja kraju
Jeśli jest bowiem jakaś kompetencja przynależna parlamentowi, to chodzi o uchwalenie budżetu. Dlatego konstytucjonaliści są zgodni, że obecny limit długu, 31,4 biliona dol., może zostać zmieniony tylko za zgodą obu izb Kongresu uzupełnioną podpisem prezydenta. Tyle że od listopada większość w Izbie Reprezentantów mają republikanie. I choć zdaniem Yellen już w przyszłym tygodniu dotychczasowy limit zostanie wyczerpany i państwo nie będzie miało wolnych środków, nie chcą oni przystać na jego podniesienie bez daleko idących koncesji ze strony Bidena i kontrolowanego przez demokratów Senatu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta