Ukraińcy jadą dalej. Nie chcą czekać na ożywienie
Spowolnienie na rynku pracy nad Wisłą i wysoka inflacja mogły skłonić część uchodźców z Ukrainy do wyjazdu na Zachód, głównie do Niemiec oraz Kanady.
– Ukraińcy nie czekają już w kolejce po pracę – twierdzi Krzysztof Inglot, ekspert i założyciel agencji zatrudnienia Personnel Service, która specjalizuje się w rekrutacji pracowników z zagranicy, w tym głównie z Ukrainy. Jak przyznaje, w obecnym ożywieniu na rynku pracy, które obserwuje od maja, zaskoczyła go niska podaż pracowników z Ukrainy. – Zazwyczaj czekali oni na wysyp ofert w tym okresie, ale coś się tym razem zmieniło – ocenia Inglot.
Według niego malejąca podaż pracowników z Ukrainy jest widoczna we wszystkich branżach. Najmniejszym problemem jest w pracach dorywczych, zwłaszcza tych dostępnych dla kobiet. Utrzymuje się za to widoczny od początku wojny deficyt mężczyzn z Ukrainy.
Zbyt mały wybór ofert
Zdaniem eksperta Personnel Service za obecny deficytem pracowników z Ukrainy stoi wyraźnie odczuwalne na rynku pracy spowolnienie w gospodarce. Dobrze pokazał to opisany ostatnio w „Rzeczpospolitej” raport Polskiego Forum HR za I kwartał tego roku, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta