Co z tymi ułatwieniami w prawie zamówień publicznych?
W jaki sposób wykonawca, który nie posiada określonego doświadczenia, może je nabyć, skoro, wykładając literalnie treść art. 117 ust. 3 – Prawa zamówień publicznych, nie może on realizować danej inwestycji?
Choć ustawa – Prawo zamówień publicznych, zmieniana jest wyjątkowo często (nawet przy wysoko zawieszonej w polskim systemie prawnym poprzeczce), to przy każdej nowelizacji na sztandary wynoszone jest hasło odformalizowania procedur. A jak to wygląda w praktyce? Przykładem jest (dość niepozorny) art. 117 pzp.
Nowelizacja i jej cele
Również w toku prac nad nową (choć obowiązującą już prawie dwa i pół roku) ustawą podnoszono, że jej zasadniczym celem jest uproszczenie i odbiurokratyzowanie procedur. Słusznie zwraca się bowiem uwagę, że rozrost regulacji i wymagań stawianych przed wykonawcami ubiegającymi się o udzielenie zamówienia publicznego istotnie ogranicza chęć i motywację do pozyskiwania zamówień właśnie na publicznym rynku.
O ile w przypadku dużych przedsiębiorstw, zatrudniających wyspecjalizowane i doświadczone kadry, problem ten da się ujarzmić, o tyle dla małych i średnich przedsiębiorstw gąszcze zamówieniowych przepisów okazują się niejednokrotnie barierą nie do pokonania. To właśnie w głównej mierze tego typu podmiotom służyć mają kolejne nowelizacje, które, z założenia, czynić mają dostęp do zamówień publicznych łatwiejszym.
Nie ulega wątpliwości, że w wielu aspektach cel ten udało się osiągnąć. Trudno jednak wyzbyć się wrażenia, że choć szereg regulacji rzeczywiście udało się ustawodawcy naprawić, to jednocześnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta