Ukraina zła na NATO
Szczyt w Wilnie obiecuje nowe wsparcie dla Ukrainy oraz członkostwo w sojuszu w przyszłości. Dla Kijowa to za mało.
„Będziemy w stanie wystosować zaproszenie dla Ukrainy, gdy sojusznicy zgodzą się i zostaną spełnione warunki” – tak brzmi fragment komunikatu przyjętego we wtorek przez 31 sojuszników. Te słowa, jeszcze na etapie projektu, wywołały wielkie niezadowolenie ukraińskiego prezydenta, które wyraził komunikatem opublikowanym na Twitterze.
– To bezprecedensowe i absurdalne, gdy nie ustalono ram czasowych ani zaproszenia, ani członkostwa Ukrainy. I jednocześnie dodaje się niejasne sformułowania o „warunkach” nawet w przypadku zaproszenia Ukrainy – napisał Wołodymyr Zełenski. Według niego dla Rosji oznacza to motywację do dalszego terroru.
Najpierw zwycięstwo
Jednomyślne sformułowanie w komunikacie nie oznacza, że wszyscy sojusznicy myślą to samo w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO. Polska, państwa bałtyckie i Wielka Brytania opowiadały się za dalej idącymi sformułowaniami, ale ostatecznie trzeba było znaleźć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta