Polityczna kampania moralnej paniki
Partie przed wyborami kreują emocje, a społeczeństwo im ulega – uważa socjolog, dr Paweł Maranowski z Collegium Civitas.
Czy intensywna kampania wyborcza w wakacje to normalna sytuacja? Wyborcy są gotowi na politykę?
Jest to na pewno sezon ogórkowy. Obecnie obserwujemy na scenie politycznej pat i zabetonowanie sondaży, które pokazują cały czas ten sam wynik – z lekkimi odchyleniami. Czerwiec był miesiącem, w którym coś jeszcze się działo. Wyborcy KO mogli patrzeć pełni nadziei, kiedy w jednym z sondaży ich partia prześcignęła PiS o 1 punkt procentowy. Z perspektywy statystyki to oczywiście nic nie znaczy, to tylko symbol, ale ważny.
Za to w Zjednoczonej Prawicy spory ucichły.
Jest to efekt czerwcowych sondaży i wejścia do rządu prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Jego decyzja musiała być spowodowana niekorzystnymi sondażami i sytuacją wewnętrzną. Okazało się, że temat 800+ nie rezonuje w społeczeństwie. Dlatego prezes powiedział ostatnio, że na 800+ się nie skończy.
Transfery socjalne i wejście na drogę szerokich wydatków społecznych zagwarantowało PiS-owi zwycięstwo w wyborach 2015 i 2019 roku. Można jeszcze skupić wyborców wokół rosnących obietnic finansowych?
Sondaże pokazują, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta