Pułapki dla eksporterów żywności
Utrata konkurencyjności cenowej polskich produktów spożywczych to spore zagrożenie dla naszego eksportu. Są też inne rodzaje ryzyka, np. zmienność kursów walut, wzrost kosztów transportu, niestabilność na obcych rynkach.
Ceny polskiej żywności rosną, więc spada jej konkurencyjność na rynkach globalnych. A gdy słabnie koniunktura, eksporterzy jeszcze mocniej niż zwykle narażeni są na różne rodzaje ryzyka. Zwiększa się znaczenie śladu węglowego związanego z wydobyciem surowców, które miały udział w wytworzeniu, użytkowaniu czy składowaniu produktu. Bardziej dotkliwe mogą okazać się wahania kursów walut.
Z innym ryzykiem eksporterzy stykają się na rynkach pozaunijnych, w Azji i Afryce, z innym w Unii Europejskiej, gdzie coraz bardziej liczy się ESG czy Nutri Score. Na przykład w Egipcie i Pakistanie handel utrudnia ochrona własnego rynku przez te kraje. Z kolei w państwach afrykańskich dużym problemem jest niestabilność polityczna.
Rosną koszty, maleje przewaga
Eksport polskiej żywności rośnie. Niezła koniunktura trwa nieprzerwanie od ponad dekady. Nawet pandemia ani wojna w Ukrainie nie miały negatywnego wpływu na całkowite wyniki. Co prawda nie wszystkie branże radzą sobie równie dobrze w kolejnych latach. Motorem wzrostu jest nieustająco eksport drobiu, produktów mlecznych, a ostatnio zboża. Cenione są pieczarki, polskie owoce czy słodycze. A pierwsze miejsce w tym roku pod względem wartości eksportu miały papierosy.
Koniunktura zaczyna się jednak zmieniać. Napaść Rosji na Ukrainę, wywołany tym kryzys gospodarczy i energetyczny, który dotknął także Polskę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta