Tenis, tequila i piękne trofea
Zaczęły się półfinały turnieju w Nowym Jorku. Najpierw grały panie, w piątek wystąpią panowie. Amerykańskie sny mają spełnić Coco Gauff i Ben Shelton.
Prognozowanie wyników w kobiecym tenisie od lat jest zadaniem niełatwym, ale przynajmniej wedle rankingu i ogólnych nastrojów publiczności nowojorski turniej pań powinien zakończyć się wielkim meczem o tytuł Aryny Sabalenki z Gauff. W kwestii tej drugiej – dzielnej amerykańskiej nastolatki – opinie są zresztą w pełni zgodne: po niedawnym zwycięstwie w Cincinnati (w finale właśnie z Muchovą) dojrzała do sukcesu wielkoszlemowego. Doświadczony Brad Gilbert na ławce trenerskiej to też jej atut.
O tym, co naprawdę w duszy gra Sabalence, do końca nie wie nikt. Białorusinka na kortach Flushing Meadows prezentowała znany atletyzm i dość duży spokój, kwestie polityczne związane z wojną w Ukrainie zręcznie omijała (ale też nie były w USA tak eksponowane jak w Europie).
Wizerunek skupionej wyłącznie na sportowej rywalizacji, mocnej i uśmiechniętej dziewczyny Amerykanom raczej się podoba, tym bardziej że od paru miesięcy Aryna wraz z Taylorem Fritzem promują dość popularny w Ameryce rodzaj alkoholu, co zapewne czyni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta