Rakietowe tarcze wykuwane w Kielcach
Amerykańskie wyrzutnie, koreańskie czołgi i haubice, polskie transportery, a do tego niezliczona ilość sprzętu i wojskowego ekwipunku z całego świata w tym tygodniu wypełniała po sufit obronne targi MSPO w Kielcach
Tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w stolicy regionu świętokrzyskiego pobił na głowę poprzednie zbrojeniowe wystawy nie tylko rekordową liczbą wystawców, 711 z 35 krajów, ale także znaczeniem sprzętowych kontraktacji dla modernizującej się polskiej armii. Wiele z nich związanych z obroną powietrzną ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa Polski, co z pewnością zapisze się w historii MSPO.
Bezprecedensowymi inwestycjami w sprzęt wojskowy chwalili się już pierwszego dnia wystawy w emocjonalnych wystąpieniach prezydent Andrzej Duda i minister obrony Mariusz Błaszczak. Prezydent i zwierzchnik Sił Zbrojnych RP oświadczył, że nakłady na modernizację armii w przyszłym roku sięgną niebotycznych 137 mld zł i przekroczą nienotowany dotąd poziom 4 proc. polskiego PKB w skali roku.
– Bezpieczeństwo i niepodległość kraju nie mają ceny – przypomniał prezydent RP.
Miliardy na bezpieczeństwo
Już same umowy wykonawcze i licencyjne podpisane na wstępie MSPO towarzyszące zamówieniom na kilkadziesiąt amerykańskich wyrzutni Patriot (producent Raytheon) z zapasem precyzyjnych pocisków (Lockheed Martin), czyli oręża dla II fazy przeciwrakietowej tarczy „Wisła”, wyceniane są na ok. 15 mld dol. To nie zaskoczenie. Inwestycje związane z dokończeniem modernizacyjnego programu obrony powietrznej należą do największych w historii Sił Zbrojnych RP. Ale nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta