Mamy atmosferę pogromu
Rozhuśtanie emocji, określenie wrogów i dehumanizacja przeciwników – to skuteczna strategia.
Kilkanaście dni temu rozmawiałem z osobą, która jako jedna z pierwszych widziała film Agnieszki Holland i opowiedziała o nim w mediach. Reakcją na jej słowa były wysyłane z anonimowych kont życzenia śmierci, a także brutalnych gwałtów dokonywanych przez migrantów na jej bliskich. Gdy film pochwaliłem w mediach społecznościowych ja, wówczas hejtu i życzeń śmierci i krzywdy dla moich bliskich także było w nich masę. I można by na to wzruszyć ramionami, stwierdzić, że tak wygląda obecnie „debata” w mediach społecznościowych, gdyby nie fakt, że w ten brutalny hejt włączyli się czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski.
Tworzenie wroga
Jarosław Kaczyński wprost stwierdził, że każdy, kto filmu broni lub go wspiera (nie wspominając o producentach, aktorach, reżyserce) w istocie walczy w armii Putina. Prezydent Andrzej Duda oznajmił (oczywiście cytując innych), że „tylko świnie siedzą w kinie”, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży porównał film do „Mein Kampf” Adolfa Hitlera, a minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro uznał, że „nazistowskie Niemcy produkowały takie filmy”. PiS-owski przekaz dnia sprawił, że tego rodzaju tweetów, wiadomości, wypowiedzi spod klawiatur i z ust polityków prawicy padły tysiące, choć wszyscy oni deklarowali, że filmu nie widzieli i widzieć nie zamierzają. Media społecznościowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta