Praca przy wyborach nieopłacalna
Niektórym członkom komisji łącznie wszystkie czynności związane z niedzielnym głosowaniem zajęły blisko 35 godzin.
W ubiegłą niedzielę wybieraliśmy w naszym kraju lokalnych włodarzy. Wizyta w lokalu dla głosującego to kwestia kilku minut. Dla członków obwodowych komisji wyborczych, którzy czuwali nad całym procesem, to znacznie dłużej.
Mniej niż minimum
– Komisja, w której pracowałam, liczyła 11 osób, w tym przewodniczącego i wiceprzewodniczącego. W tym składzie obsłużyliśmy 1,4 tys. wyborców na 2,2 tys. osób uprawnionych do głosowania – mówi Ewa Rzeczkowska, wiceprzewodnicząca komisji na Ursynowie.
Jak wskazuje, praca członków komisji nie rozpoczęła się jednak w dniu głosowania w niedzielę.
– Wcześniej musieliśmy odbyć blisko dwugodzinne szkolenie, które miało nas przygotować do pracy – mówi.
Natomiast dzień przed wyborami już było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta