Odwet Mariana Banasia
Chciano mnie przemocą usunąć ze stanowiska prezesa NIK – twierdzi Marian Banaś i idzie do prokuratury.
O złożeniu do prokuratury zawiadomienia „o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na celowym dążeniu do usunięcia przemocą Mariana Banasia, piastuna konstytucyjnego naczelnego organu kontroli w Rzeczypospolitej Polskiej, z funkcji Prezesa Najwyższej Izby Kontroli (NIK)” – poinformowała Izba pod koniec kwietnia w komunikacie na swojej stronie internetowej.
W sprawie – wskazano – ma chodzić o „pomówienie prezesa”, „tworzenie przeciw niemu dowodów”, a nawet – jak czytamy – „stosowanie przemocy lub gróźb karalnych”.
Dowody prezesa NIK
Kto miałby się tego dopuścić? Według komunikatu NIK osoby, które zajmowały stanowiska lub pełniły obowiązki „prawdopodobnie na czas od 2015 r.” – w tym funkcjonariusze służb specjalnych oraz „przedstawiciele i liderzy partii politycznej”. Chodzi o PiS.
NIK uważa te działania za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta