Mad Max powrócił jako prequel sagi
Czy pokazana na festiwalu piąta część opowieści z cyklu „Mad Max” stanie się wielkim przebojem lata?
Tak naprawdę nie po to 5 tysięcy krytyków z całego świata stawiło się w Cannes, żeby oglądać hollywoodzkie blockbustery. Ale dyrektorzy festiwalu zapraszają je na Croisette poza konkursem. Bo to gwiazdy, które w ich ekipach przyjeżdżają, ściągają pod Pałac Festiwalowy tłumy gapiów i fotoreporterów. To ich producenci wydają najbardziej wystawne przyjęcia, dodając imprezie blichtru, który tak bardzo lubi świat kina. A recenzenci dają sygnał, czy publiczność ma na co czekać.
W tym roku dyrektor artystyczny Thierry Fremaux zapewnił festiwalowi w Cannes udział dwóch wielkich hitów: „Furiosy: Sagi Mad Maxa” George’a Millera oraz „Horizon: An American Saga” Kevina Costnera.
Jako pierwszy zameldował się George Miller z piątym filmem ze swojej serii, mającej wieloletnią historię. Początek sagi to rok 1979. Na ekrany wchodzi australijski „Mad Max”,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta