KRS, oligarchia i sędziowska równość
Wszyscy sędziowie mają równy status i nie ma żadnych podstaw do ich różnego traktowania.
Pozbawienie prawa wyboru określonej grupy osób do Krajowej Rady Sądownictwa jest wyrazem dyskryminacji.
Obecnie w Sejmie procedowana jest ustawa o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Została ona już uchwalona przez niższą izbę parlamentu, a następnie skierowano ją do Senatu. Ten ostatni zgłosił dwie istotne poprawki. Pierwsza spowodowała, że wszyscy sędziowie otrzymali bierne prawo wyborcze, a druga dotyczyła zmiany sposobu głosowania.
W kilku słowach należy przypomnieć czego dotyczą te kwestie.
W projekcie przyjętym pierwotnie przez Sejm biernego prawa wyborczego pozbawiono prawie 3,5 tys. sędziów czyli 1/3 korpusu sędziowskiego. Nie ulega żadnym wątpliwościom, że ta regulacja w sposób oczywisty była sprzeczna z konstytucją. Przede wszystkim naruszała ona art. 187 ust. 1 pkt. 2 ustawy zasadniczej, a wynika to z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 18 lipca 2007r. w sprawie K 25/07. We wskazanym wyroku Trybunał Konstytucyjny przesądził, że na poziomie konstytucyjnym nie przewidziano ograniczenia, aby któryś z sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, administracyjnych lub wojskowych, wskazanych w art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji, nie mógł wybierać lub nie mógł być wybranym do składu KRS.
Ponadto przewidywana regulacja była sprzeczna z art. 32 Konstytucji, art. 14 karty Praw Podstawowych UE i art. 21 Konwencji Praw Człowieka. Pozbawienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta