Sport nakręca w Polsce nielegalny proceder
11 proc. Polaków świadomie kupuje m.in. podrabiane buty i sprzęt piłkarski, zaś 12 proc. korzysta z pirackich transmisji wydarzeń sportowych – wynika z najnowszych badań EUIPO.
Ruszają mistrzostwa Europy w piłce nożnej, a zaraz olimpiada w Paryżu. A to woda na młyn dla przestępców. Niestety podróbki sprzętu sportowego oraz nielegalny streaming imprez, jak m.in. mecze bokserskie czy piłki nożnej lub siatkowej, to proceder, który w nad Wisłą ma się wyjątkowo dobrze. Najnowsze dane Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), do których „Rzeczpospolita" dotarła jako pierwsza, pokazują, że Polska jest w czołówce tej niechlubnej statystyki. Jak tłumaczy nam Nathan Wajsman, główny ekonomista EUIPO, jeśli chodzi o nielegalne kopie sprzętu sportowego, w Polsce straty legalnych firm z tej branży wynoszą przeszło 15 proc. obrotów. – A to powyżej unijnej średniej, która sięga 11 proc. – podkreśla ekspert.
Nieczysta gra. Piraci wygrywają
W tym roku Europa staje się stolicą sportu – świat przygotowuje się do oglądania goli podczas UEFA Euro 2024, finiszów podczas Tour de France i złotych medali podczas igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich w Paryżu. Choć fani szykują się do śledzenia tych największych wydarzeń, to jednak prawdopodobnie miliony z nich będą robić to nielegalnie. Najnowsze analizy EUIPO na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta