Kaucje oburzają branżę odpadów
Zmiany w systemie kaucyjnym cieszą m.in. producentów napojów, ale dla branży odpadowej wiele zapisów to skandal.
W przygotowaniach systemu kaucyjnego nie ma sezonu ogórkowego. Kalendarz sejmowy jest bezwzględny – ostatnie posiedzenie Sejmu przed wakacjami właśnie trwa (od 23 do 26 lipca), w sierpniu posłowie się nie spotkają. Tymczasem, aby projekt nowelizacji ustawy kaucyjnej mógł wpłynąć do Sejmu we wrześniu, musi wcześniej zostać zatwierdzony przez rząd, a jeszcze wcześniej trafić do KPRM. Odpowiadające zań Ministerstwo Klimatu i Środowiska sygnalizuje od kilku tygodni, że projekt trafi tam lada chwila, jednak według naszych informacji wciąż się tak nie stało.
– To jest stresująca sytuacja, bo ta nowelizacja musi mieć miejsce, obecne prawo ma wiele luk – mówi Iwona Jacaszek-Pruś, dyrektorka ds. korporacyjnych Kompanii Piwowarskiej. – Te zmiany wpłyną na proces przygotowywania się operatorów, jeśli nie są one znane, to trudno je wdrożyć w życie, nie ma możliwości, aby wprowadzać nowy biznes na podstawie doniesień medialnych – zauważa.
Co jeśli resort klimatu i środowiska nie zdąży z pracami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta