Tylko Netanjahu brakowało w USA

Podkreślanie, że obecny premier Izraela jest najważniejszym w historii politykiem zagranicznym dla Stanów Zjednoczonych, to nie jest dobry pomysł. Zwłaszcza teraz.

Nikt i nigdy nie wystąpił czterokrotnie przed połączonymi izbami Kongresu USA. Po raz pierwszy tego zaszczytu ma dostąpić w środę premier Izraela Beniamin Netanjahu. Można by powiedzieć, że tylko jego jeszcze brakowało w Waszyngtonie, w momencie gdy Ameryka przeżywa polityczne wstrząsy – od zamachu na Donalda Trumpa po wymianę kandydata Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich. Wstrząsy, których skutki odczuje cały świat.

Prezydent Ukrainy musi drżeć o dalszą...