Biegaj, baw się i dobrze zjedz
15. festiwal biegowy | Przez trzy dni sport łączył się w Piwnicznej-Zdroju z urokami ludowych obrzędów i smakiem regionalnych specjałów, dzięki czemu każdy uczestnik znalazł coś dla siebie.
To już tradycja, że na początku września w Beskid Sądecki ciągną całymi rodzinami wielbiciele gór oraz zdrowego zmęczenia.
Festiwal Biegów po raz 15. dał okazję do zmierzenia się z ostrymi podbiegami i stromymi ścieżkami w dół, a przede wszystkim – każdemu z samym sobą. Może bowiem ktoś nie wie, że w jego zasięgu jest pokonanie górskiego maratonu, może ktoś chce sobie zrobić prezent na urodziny, a może bieganie po górach to jest po prostu jego sposób na życie? Każdy powód jest dobry, żeby przyjechać do Piwnicznej-Zdroju.
Jedni docierali na miejsce samochodami, inni wysypywali się z pociągów jadących z Krakowa. Nocowali przy rynku, na obrzeżach Piwnicznej albo rozbijali namioty w pobliżu miasteczka festiwalowego. Rzadko przyjeżdżali sami, raczej z rodziną albo grupą przyjaciół, więc nic dziwnego, że miasteczko przez cały weekend tętniło życiem, a tam, nawet kiedy biegacze byli na trasie, nie dało się nudzić.
Miasteczko pełne atrakcji
Tam można było poćwiczyć w strefie street workoutu, spróbować regionalnych potraw, pojeździć na rowerze elektrycznym albo wybrać się na zakupy odzieżowe w strefie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta