Przepraszam, którędy do Piwnicznej-Zdroju?
Dobrze oznaczona trasa jest niezbędna przy biegach górskich, a na Festiwalu zawsze zajmuje się tym człowiek, który Beskid Sądecki zna jak własną kieszeń.
kulisy
Kiedy biegacze ruszają na trasę w środku nocy, muszą mieć pewność, że wiedzą, gdzie pędzą. Nawet jeśli trasę dobrze znają, bo pokonywali ją w przeszłości wielokrotnie, to po zmroku, w świetle latarki migającej jak metronom, wszystko wygląda zupełnie inaczej. Łatwo się zgubić, a to może nie tylko oznaczać koniec marzeń o dobrym wyniku, lecz także skończyć się kontuzją, jeśli pechowiec wpadnie w rów czy rozpadlinę.
Właśnie dlatego przed pierwszym biegaczem jedzie na quadzie pilot. To od jego doświadczenia i bystrego oka w dużej mierze zależy, czy impreza przebiegnie spokojnie. Na Festiwalu od 15 lat zajmuje się tym Roman Hasior.
– Praca pilota nie polega...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta