Polowania pod ostrzałem
Myśliwi obawiają się, że kolejne pomysły rządu i aktywistów mają doprowadzić do ograniczenia możliwości polowań. Droga do kompromisu jest daleka.Nadia senkowska
Chodzi m.in. o zapowiedzi wiceministra klimatu Mikołaja Dorożały, jakoby myśliwi mieli przechodzić badania okresowe. – Obecnie obowiązujące w Polsce przepisy są bardzo restrykcyjne, a wypadki powodują ci, którzy ich nie przestrzegają – a którzy stają się później ofiarami lub sprawcami takich zdarzeń – uważa prof. Henryk Okarma z ministerialnego zespołu ds. reformy łowiectwa i Polskiego Związku Łowieckiego.
Realny może stać się też m.in. zakaz organizowania polowań w „lasach społecznych” lub w niedzielę oraz konieczność informowania o polowaniach indywidualnych. Sporną kwestią jest również karanie aktywistów wchodzących w tym czasie do lasów.