Ochrona przed powodzią za słaba i mocno spóźniona
Rozliczenia co do skuteczności inwestycji zrealizowanych wcześniej na wypadek powodzi dopiero się zaczną. Mimo zapowiedzi część z nich nie pomogła.
W regionach południowej Polski, przez które już przeszła fala powodziowa, trwa szacowanie strat i planowanie odbudowy tego, co zostało zniszczone. Ale jeszcze w piątek i sobotę w województwach lubuskim i zachodniopomorskim intensyfikowano działania dla ochrony przed wzbierającą wodą. Tymczasem rozliczenia związane z wcześniejszymi planami inwestycji mającymi zabezpieczać przed powodzią oraz ich realizacją dopiero się zaczynają.
Już wiadomo, że część z nich nie zadziałała. Przykładem są zdewastowane przez powódź Głuchołazy, gdzie w 2022 r. zakończono remont i wzmocnienie zabezpieczeń przeciwpowodziowych na rzece Biała Głuchołaska. – Prace zostały zrealizowane w taki sposób, aby nie powtórzył się kataklizm, jaki dotknął miasto w 1997 czy 2014 r. – informowały dwa lata temu Wody Polskie. Tymczasem rzeka, która wylała się na ulice tydzień temu, niszczyła wszystko, co stało jej na drodze. Już wstępne szacunki wskazywały wysokość strat na przynajmniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta