Osuszacze pilnie potrzebne
Opolszczyzna podnosi się po powodzi. Ludzie liczą na pomoc państwa, ale nie dostają tego, czego potrzebują.
Do Brzegu i Lewina Brzeskiego drogi są już przejezdne. Wszędzie straż, wojsko i wolontariusze. Wjazd do Brzegu wygląda jak Mazury. Pola i łąki, które były suche, toną w wodzie. Wysokie drzewa do połowy są nią zakryte. Podwyższony stan Odry już nie zagraża mieszkańcom. Gorzej sytuacja wygląda w okolicznych miejscowościach.
W Lewinie woda w wielu miejscach wciąż się utrzymuje. Zalany jest cmentarz, z którego strażacy kolejny dzień wypompowują wodę. Pozalewane są mieszkania i domy. Dobytek życia ludzi leży wyrzucony przed domami, a poszkodowani pilnie potrzebują osuszaczy. Chcą zdążyć ze sprzątaniem przed zimą. Powodzianie liczą na pomoc państwa, choć bardziej polegają na sobie.