Ministerstwo Kultury kontra Rozwód
Po publikacji oświadczenia Karoliny Rozwód, że była zastraszana przez ministrę Hannę Wróblewską jako dyrektorka PISF, resort oświadcza, że nie ma zgody na praktyki, którymi zajmuje się prokuratura i CBA.
„Konfrontacyjny charakter wypowiedzi Pani Karoliny Rozwód nie może odwracać uwagi od działań na szkodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF), które zostały wykryte. Instytut złożył zawiadomienie w przedmiocie usiłowania oraz popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 k.k. w zw. z art. 12. Uzupełnia on jedno z doniesień, które złożył PISF, w którego toku prowadzone jest śledztwo” – oświadczyło w komentarzu opublikowanym 6 listopada.
Stwierdza również: „Nie ma zgody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na kontynuację praktyk, które były przedmiotem zawiadomień złożonych do Prokuratury i CBA na działalność Radosława Śmigulskiego. Podejmowane przez ministerstwo działania w tym przedmiocie są elementem strategii procesowej. Organem właściwym do udzielania informacji w tej sprawie jest Prokuratura”.
Karolina Rozwód najpierw złożyła rezygnację ze swojej funkcji, potem ujawniła, że została wymuszona bezprawną groźbą.