Jak łatwo uśmiercić obywatela
Jonathan R. wnosi skargę przeciwko państwu za uznanie go za zmarłego.
Trzydziestoletni Jonathan R. chciał wysłać pieniądze w aplikacji na komórce, ale ta nie działała. Najpierw pomyślał, że to jego synek bawiąc się telefonem wpisywał błędny kod zbyt wiele razy, dlatego Jonathan nie mógł zrobić przelewu. Kiedy jednak próbował zalogować się do swojego banku na komputerze, na ekranie pojawiła się informacja, że użytkownik zmarł. A więc Jonathana uznano za nieboszczyka.
Okazało się, że ktoś, podając się za lekarza, wysłał sfałszowany akt zgonu Jonathana R. do skarbówki. By to wykonać, wystarczyło zamówić blankiet z Głównego Zarządu Zdrowia i Opieki Społecznej, wypełnić w nim podstawowe dane, nazwę placówki medycznej i lekarza. W tym przypadku sprawca podał szpital w Kristianstad, natomiast nazwisko lekarza, który akt zgonu wystawił, zostało zmyślone (na ogół przypadki śmierci raportuje się w formie elektronicznej, jednak ze względu na prywatne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta