Mecz najwyższego ryzyka
Kilka tysięcy żandarmów, tajniaków, agentów elitarnych jednostek antyterrorystycznych zabezpieczy mecz Ligi Narodów Francja – Izrael. Na trybunach pojawią się najważniejsi francuscy politycy, by zademonstrować solidarność z Izraelem.
„To jest tylko mecz, nie mieszajmy do tego polityki” – mówił we francuskich mediach prezes izraelskiej federacji piłkarskiej Shino Mose Zuares. Ale jednocześnie kurtuazyjnie dziękował gospodarzom za „ciepłe przyjęcie delegacji” i podkreślał „doskonałą koordynację służb obu państw odpowiedzialnych za bezpieczeństwo”.
Bez zaangażowania najwyższych władz obu krajów, resortów siłowych, wymiany informacji na najbardziej wrażliwe tematy dotyczące bezpieczeństwa, organizacja tego spotkania byłaby niemożliwa. – Ten mecz zostanie rozegrany – twardo zapewnia od kilku dni Bruno Retailleau, minister spraw wewnętrznych.
Eksplozja antysemityzmu
Kontekst meczu jest jasny. Od 7 października ubiegłego roku i masakry dokonanej przez terrorystów z Hamasu i innych palestyńskich organizacji w Strefie Gazy, Izrael znajduje się w stanie wojny. Po akcjach odwetowych również żołnierze izraelscy są oskarżani o akty ludobójstwa, mordowanie niewinnej ludności.
We Francji, gdzie mieszka liczna społeczność muzułmańska, wyczuwalne są nastroje antyżydowskie, w ciągu roku odbywały się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta