Co z tą reformą planowania
Od 2026 r. część inwestycji może zostać zablokowana – dotyczy to nie tylko budynków jedno- i wielorodzinnych.
Czy grozi nam inwestycyjny paraliż w związku z reformą planistyczną? Zgodnie z przyjętą przez Sejm poprzedniej kadencji – w 2023 r. – ustawą samorządy do końca tego roku mają czas na przyjęcie planów ogólnych. Zważywszy na procedury, zakres prac i wydolność instytucji – to termin nierealny.
Kamienie milowe... u szyi
Prawie jedna trzecia gmin w ogóle jeszcze nie rozpoczęła prac. W 2023 r. opozycyjny wówczas wobec obozu rządzącego Senat postulował, by dać czas do końca 2028 r. Resort rozwoju argumentował, że ma związane ręce, bo jeśli plany ogólne nie powstaną do końca 2025 r., Polska nie będzie mogła skorzystać z przeznaczonych na ten cel pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
Podobnie wypowiada się obecne kierownictwo ministerstwa – o ile początkowo wspomniano o wydłużeniu terminu o sześć miesięcy, o tyle w grudniu ub.r. kategorycznie wykluczono zmiany w związku z kamieniami milowymi KPO.
Za KPO odpowiada Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Jest szansa, że uda się wynegocjować nowy termin dotyczący reformy planistycznej.
– W tej chwili rozmawiamy o rewizji głównie w sprawie odstąpienia, decyzją premiera, od oskładkowania umów cywilnoprawnych. W drugiej połowie roku przystąpimy do większej rewizji, alokacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta