Polską hossę będą wreszcie wspierać razem konsumpcja i inwestycje
Po słabszej II połowie zeszłego roku konsumpcja powinna wreszcie odżyć w Polsce. Do tego dochodzi wzrost inwestycji, z których wiele jest już zakontraktowanych – mówią Tomasz Matras z TFI PZU oraz Jarosław Niedzielewski z Investors TFI.
Polskie akcje weszły mocno w nowy rok – WIG20 zyskał już około 9 proc. i stał się liderem indeksów europejskich. GPW jest też dość odporna na zamieszanie na rynku amerykańskim. Czy taka siła polskiego rynku może zaskakiwać?
Jarosław Niedzielewski (J.N.): Niekoniecznie, bo polski rynek akcji startował z niskiego pułapu i można było oczekiwać, że wreszcie weźmie się do odrabiania sporych strat, powstałych w II połowie poprzedniego roku. Pierwsze tygodnie nowego roku są niezwykle udane, ale są oczywiście fundamentalne argumenty za siłą polskich akcji.
Jakie są to argumenty?
J.N.: Przede wszystkim wzrost gospodarczy, który ma sięgnąć w tym roku 3,8–4 proc. Wzrost ten mają wspierać zarówno rosnąca konsumpcja, jak i inwestycje. Takiego połączenia brakowało w roku ubiegłym. Dziś jest już niemal pewne, że wiele inwestycji ruszy, bo zostały zakwalifikowane do finansowania pieniędzmi pochodzącymi z KPO, czy funduszy spójności, a to będzie sporym wsparciem dla wielu polskich przedsiębiorstw. Nowe inwestycje przełożą się na wzrosty zysków spółek, zarówno dużych, jak i małych i średnich. Ze względu na wciąż wysokie stopy procentowe dobrze powinien też wypaść sektor bankowy.
Na to wszystko nakłada się atrakcyjność wycen polskich spółek, zarówno w ujęciu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
