Na krańcach asyryjskiego imperium
Asyryjczycy rzucili długi cień na historię świata m.in. poprzez swoich sąsiadów żyjących na obrzeżach imperium. Niektórzy spośród nich, jak Fenicjanie, Grecy, Arabowie i Persowie, pod wpływem kontaktów z Asyrią stworzyli nowe formy organizacji politycznej, a z biegiem czasu sami zaczęli dominować w regionie.
Chociaż asyryjscy królowie nigdy głośno się do tego nie przyznawali, znali granice swojej władzy. Wiedzieli o istnieniu nieosiągalnych dla nich regionów, jak Tarsisi (Tartessos) we współczesnej Hiszpanii, Luddi (Lidia) w zachodniej Azji Mniejszej, Jaman (Jonia) nad Morzem Egejskim, Guriana na wschód od Urartu, Qade we współczesnym Omanie, Saba’ (Saba) we współczesnym Jemenie, Tema (Tajma) w północnej Arabii czy Kusu (Kusz) w Nubii nad Górnym Nilem. Wszystkie te miasta i kraje pojawiają się w asyryjskich tekstach, chociaż dzieliły je od imperium wysokie góry, szerokie morza i pozornie bezkresne pustynie, których asyryjskie armie nie były w stanie pokonać.
Ekspansja powstrzymywana przez naturę
Czasem organizowano wyprawy wojenne w te zakazane strefy na obrzeżach imperium, ale zawsze wiązało się to z rozlicznymi trudnościami. Góry były względnie niewielką przeszkodą, chyba że okazywały się zbyt wysokie. Przez dłuższy czas Asyryjczykom udawało się roztaczać kontrolę polityczną nad pogórzem pasm Taurus i Zagros, jednak dalej, jak w Tabal w środkowej Anatolii czy na wschodzie w Medii, nigdy dłużej nie zagrzali miejsca. Krótki tekst z czasów panowania Senacheriba (704–681 p.n.e.), syna Sargona II, dotyczący zapewne kampanii prowadzonej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta